Kredyt hipoteczny w dobie pandemii

Kredyt hipoteczny to dla wielu z nas szansa na zakup wymarzonego mieszkania. Czy pandemia koronawirusa utrudni nam wzięcie takiej pożyczki?
Po miesiącach letniego spokoju epidemia koronawirusa znów uderzyła w Polskę. Jedną z branż, które w znaczny stopniu odczuć mogą pogarszającą się sytuację, jest rynek mieszkaniowy. Czy w obliczu powrotu COVID-19, rozważenie kredytu hipotecznego to dobry pomysł?
Wymarzony dom to jeden z najważniejszych celów, jakie młoda osoba może przed sobą postawić. Dla wielu jest to wręcz wyznacznik stabilizacji, niezbędny do osiągnięcia psychicznego komfortu w ich życiu. Jedną z najczęściej wybieranych dróg w celu realizacji tego marzenia jest wzięcie kredytu hipotecznego. Jednak w czasach pandemii, decyzja o podjęciu takiego zobowiązania nie należy do najłatwiejszych. Czy rzeczywiście jest się czego bać?
Pandemia COVID-19 a liczba kredytów hipotecznych
Wszyscy dobrze pamiętamy początki epidemii COVID-19 w Polsce. Lęk przed koronawirusem sparaliżował kraj, a wprowadzony przez rząd lockdown odcisnął swoje piętno na gospodarce. Sytuacja ta wpłynęła również na rynek nieruchomości. W tak niepewnej rzeczywistości podjęcie się zobowiązania, jakim jest kredyt hipoteczny, wydawało się co najmniej niepewne. Obrazuje to spadek liczby złożonych wniosków, który nastąpił wiosną 2020 roku.
Sytuacja zmieniła się latem, kiedy obowiązujące restrykcje zostały znacznie złagodzone, a obawa przed wirusem zdecydowanie zmalała wśród Polaków. Wraz z rosnącym optymizmem zwiększyła się również liczba składanych wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego. Polacy znów zapragnęli spełniać marzenia o własnych czterech kątach. Czy entuzjazm ten utrzyma się jesienią, gdy liczba chorych stale rośnie, a tuż za nią podążają kolejne gospodarcze restrykcje?
Czy banki są przygotowane na udzielanie pożyczek?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przyjrzeć się kreującym rynek mieszkaniowy podaży i popytu. Zacznijmy od pierwszej, za którą odpowiadają banki. Epidemia koronawirusa również na nich odcisnęła swoje piętno, co poskutkowało m.in. ograniczeniem liczby udzielanych pożyczek. Ponadto, w wyniku decyzji Rady Polityki Pieniężnej obniżono maksymalne oprocentowanie z 10% do 7,2%.
W takiej sytuacji banki zmuszone były wpłynąć na popyt, czyniąc swoje oferty kredytów hipotecznych jak najkorzystniejszymi dla swoich potencjalnych klientów. Przełożyło się to na liberalizację polityki kredytowej, a w konsekwencji wzrost atrakcyjności udzielanych pożyczek. Co więcej, daje to gwarancję stabilności ofert w najbliższym czasie, gdyż bankom zależeć będzie na odrobieniu strat poniesionych wiosną.
Kredyt hipoteczny – nadzieja na wymarzony dom?
Jednak atrakcyjna oferta kredytowa to nie wszystko – ważne są również dostępne na rynku mieszkania. Tych na szczęście ciągle przybywa, a rok 2020 okazał się rekordowym pod względem liczby rozpoczętych projektów deweloperskich. Rośnie też popyt na domy jednorodzinne, co widać we wzrastającej cenie działek. Tendencje te napawają optymizmem – mimo powracającej pandemii, sytuacja na rynku pozostaje korzystna.
Rosnąca oferta mieszkaniowa to jednak niejedyny czynnik wpływający na wzrost popytu. Niezwykle ważne jest samo doświadczenie nowej, naznaczonej koronawirusem rzeczywistości. Niepewna sytuacja sprawiła, że więcej czasu spędzamy w naszych domach. Ponadto, wiele branż przerzuciło się prawie całkowicie na pracę zdalną. W tych okolicznościach wizja wymarzonego domu stała się dla wielu z nas nie tylko bardziej atrakcyjna, co wręcz konieczna.
Nawet jeśli zakup własnego mieszkania mógł wydawać się dotychczas odległym celem, to obecna sytuacja na rynku może być dobrym momentem na przyspieszenie planowanych działań. W razie ewentualnych wątpliwości dotyczących kredytu hipotecznego pomocne mogą okazać firmy specjalizujące się w doradztwie kredytowym. Sam proces ubiegania się o pożyczkę może początkowo wydawać się przytłaczający, jednak finalne efekty w postaci wymarzonych czterech ścian na pewno będą warte zachodu.
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany
Czytelniku pamiętaj:
Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowi poradnika w rozumieniu prawa. Zawarte w nim treści mają na celu dostarczenie ogólnych informacji i nie mogą być traktowane jako fachowe porady lub opinie. Każdorazowo przed podejmowaniem jakichkolwiek działań na podstawie informacji zawartych w artykule, skonsultuj się ze specjalistami lub osobami posiadającymi odpowiednie uprawnienia. Autor artykułu oraz wydawca strony nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne działania podejmowane na podstawie informacji zawartych w artykule.